Czy u Was tez funkcjonowało pojecie szneki? Czyli zwijanej drożdżówki? Kojarzą mi się z dzieciństwem, z przerwami w szkole, gdy własnie w szkolnym sklepiku kupowaliśmy szneki albo pączki. I jakoś nikt wtedy nie był otyły, mimo tego "niezdrowego" sortymentu"...no ale nie o tym miało być...
1/3 potomstwa mi się rozchorowała, wiec przez kilka dni zostanę w domu, a jakoś trzeba czas wykorzystać- no to upiekłam drożdżówki z jabłkiem i cynamonem, które za mną już od jakiegoś czasu chodziły.
Ciasto drożdżowe:
500 g maki
50 g cukru,
pół kostki(125 g ) miękkiego masła
pół szklanki ciepłego mleka
1 jajko
paczuszka suszonych drożdży,
łyżeczka soli
Nadzienie:
Dwie łyżki cukru, dwie łyżeczki cynamonu, 5 jabłek.
Do ciepłego mleka dodajesz po łyżce cukru i mąki oraz drożdże, mieszasz i odstawiasz na kilka minut, żeby drożdże zaczęły pracować. Resztę składników wrzucasz do miski albo na blat. Dolewasz mleko z drożdżami i wyrabiasz ciasto,aż będzie gładkie i będzie dobrze odchodzić od reki.
Ciasto zostawiasz przykryte bawełnianą ściereczką, na jakieś pół godziny do wyrośnięcia.
Nadzienie:
Dwie łyżki cukru, dwie łyżeczki cynamonu, 5 jabłek.
Do ciepłego mleka dodajesz po łyżce cukru i mąki oraz drożdże, mieszasz i odstawiasz na kilka minut, żeby drożdże zaczęły pracować. Resztę składników wrzucasz do miski albo na blat. Dolewasz mleko z drożdżami i wyrabiasz ciasto,aż będzie gładkie i będzie dobrze odchodzić od reki.
Ciasto zostawiasz przykryte bawełnianą ściereczką, na jakieś pół godziny do wyrośnięcia.
Z wierzchu można jeszcze posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem.
Pieczesz około 15 minut w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni.
Mmmm... Pyszne! Ja nie znałam wcześniej tego określenia :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze to nasze- regionalne, pewnie tylko w bylych " prusach" znane okreslenie- zreszta po niemiecku znaczy " slimak"
UsuńSuper...piekę takie z masą orzechową i samym cynamonem.....dodatek jabłka bardzo smaczny....wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.