Lepsze.... bo pachnie nagle kwitnącymi krzewami, bo jak szłam rano do pracy to trzy razy zegarek sprawdzałam, czy dobrze chodzi, bo jakoś mi za jasno było, tak nagle, bo w pracy ,jak siedziałam przy oknie, słońce grzało mi kark, bo jeszcze tylko jutro i mam urlop, no i bo dostałam prezent- a kto by nie lubił prezentów dostawać?
Znacie Zacisze wyśnione? Lubie zaglądać na ten blog, bo można dowiedzieć się co nie co o książkach i nie tylko, a na dodatek co miesiąc można wziąć udział w losowaniu.
No i spróbowałam, choć moje szczęście w grach zezowate bardzo( niby, że w miłości mam to w grach losowych nie muszę). No i udało się! Nie posiadałam się z radości, a dziś dotarła wyczekana przeze mnie z utęsknieniem paczuszka. Z niecierpliwością otworzyłam kartonik , by moim zachwyconym oczom ukazały się te oto kunsztownie zapakowane wspaniałości.
I jak tu nie wierzyć w lepsze jutro?
Super :-) Gratuluję cudownych prezentów :-)
OdpowiedzUsuńI od razu lepiej :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Od razu sloneczniej sie czlowiek czuje ;D
UsuńGratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńDiekuje :D
Usuńsuper gratulacje
OdpowiedzUsuńDziekuje :D
Usuń