Co prawda różowy coś jeszcze nie skończony, ale zrobiłam czapę-krasnalkę na szydełku dla kuzyna, a moja mama dorobiła drugą- w różu i pomarańczy dla jego żony- tylko jeszcze nitki pochować i polecą za morze.
Zrobione są z resztek włóczek- bawełny, skarpetkowej wełny z discountera i fabel Dropsa na szydełku 6( niebieska) i 5 ( pomarańczowo-różowa)
"Kryzysowa narzeczona" Mogielnickiego była przyjemną odskocznią od cięższej literatury, powrotem do czasów dzieciństwa, opisanym ironiczny, dowcipnym językiem- miłe opowiadanko na jeden wieczór.
Po tej lekkiej lekturze wróciłam do moich ulubionych kryminałów. Serię z Harrym Hole Jo Nesbo zaczęłam " od dupy strony" czyli czytając dwie ostatnie części. Teraz nadrabiam zaległości i lecę po kolei, tak jak się powinno- wiec na tapecie obecnie "Człowiek nietoperz". Uwielbiam Jo Nesbo, jego sposób pisania, z odniesieniem do współczesnej polityki, krajobrazów i zwyczajów w miejscu , w którym dzieje się akcja książki, a sama ta akcji porywa i trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Korzystając z przylotu mojej mamy zaopatrzyłam się w czytadła na najbliższe tygodnie. Będę miała co czytać, już się na to cieszę.
Zapraszam serdecznie do Maknety- na kolejna środę z książkami , zawsze z ciekawością podglądam co kto tam czyta i tworzy.
Fantastyczny testowy sweterek dziergasz. Jest idealny dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńCzapki rewelacyjne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Masz sporo prac zaczętych i ci się nie nudzi:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżowe Piccolo już pięknie się prezentuje, a Twój książkowy stosik dostarczy Ci wielu niezapomnianych wrażeń:) Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię czytać Nesbo - super krasnalowe czapy ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTaki to już jest ten Wilde... kwiecisty. Uwielbiam tę powieść i czytam regularnie co parę lat. Niestety to właśnie ta powieść przeczytana ponownie po jakichś dziesięciu latach w ubiegłe wakacje, uświadomiła mi, że już przeszłam na drugą stronę [drugą stronę piękna i młodości...] że już dalej mi do Doriana, a bliżej do Bazyla...
OdpowiedzUsuńA! Jeszcze jedno: świetny serial "Dom grozy" [Penny Dreadful czy coś?] wchłonął w siebie też Doriana! Pięęęękny - lepszego trudniej byłoby mi sobie wyobrazić!
UsuńTak, Dorian zachwyca, ale chyba już o tym wspominałam. W krasnalkach świetnie wygląda mój czternastoletni Siostrzeniec, ja chyba już na nie za stara jestem.
OdpowiedzUsuńFajne czapy :)
OdpowiedzUsuńczapeczki super. Fiolecik przepiekny
OdpowiedzUsuńŚliczne czapusie, a to testowe ,,cos" wyglada bardzo obiecujaco. Serdecznie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń