środa, 7 października 2015

WDiC Hazard

Serdecznie dziękuję Wam za cieple słowa wsparcia po poprzednim poście ;D Będzie dobrze, nie ma innej opcji. ;)

Dziwna jestem. Nie umiem zacząć nowej książki, jak nie skończę poprzedniej, choćby nie wiem jak mnie męczyła. Podobnie z dzierganiem- nie lubię mieć więcej niż jednej rozpoczętej robótki. Choć oczywiście czasem z przyczyn niezależnych od nas, inaczej się nie da.

Sięgnęłam po tą książkę, bo o dziwo jeszcze nigdy, nic tej autorki nie czytałam. I niestety jest to totalna porażka. Książka nudna, o niczym, mam wrażenie jakby była pisana pod przymusem. Już w ogóle ostatnie strony, na których autorka szczegółowo opisuje grę w kości z przyjaciółmi, siląc się przy tym na humor, są jedna wielka katastrofa.
Nie przekonała mnie ta książka w ogóle. Przemęczyłam ja bez przyjemności. Ktoś ostatnio napisał o książkach Chmielewskiej na swoim blogu, ze tytuły z ostatnich lat są pisane aby wypełnić warunki umowy z wydawnictwem, i to dokładnie wyczuwa się w tej pozycji.

Na drutach sweterek żakardowy z fabel i delight Dropsa. Mam nadzieje, ze niedługo skończę, pewnie już byłby gotowy, gdyby nie prucie polowy....

26 komentarzy:

  1. Idziesz jak burza z nowymi dziergadełkami. Zapowiada się bardzo ciekawie. A co do książek- mam tak samo:-) Pozdrawiam serdecznie i w dalszym ciagu trzymam zaciśnięte kciuki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi wydaje sie ,ze tak malo robie ;D Dziekuje za kciuki ;D co ma byc to bedzie i jakkolwiek by nie bylo- bedzie dobrze ;D

      Usuń
  2. Sweterek wygląda pięknie:) A co do "późnych" książek Chmielewskiej mam podobne odczucie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno siegne po jej wczesniejsze ksiazki- chce miec porownanie ;D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. O tym kontrakcie Chmielewskiej to miedzy innymi ja pisałam niedawno :). Podzielam Twoją opinię o tej książce, to jedna z tych nieudanych pozycji w dorobku Chmielewskiej. Polecam jej wcześniejsze dzieła, klasyka to "Lesio" - naładowany specyficznym humorem, "Wszyscy jesteśmy podejrzani" albo "Całe zdanie nieboszczyka" - z interesującą intrygą, ta powieść doczekała się nawet ekranizacji, aczkolwiek książka jest o wiele ciekawsza.
    Zajawka sweterka bardzo mi się podoba, piękny wzór i kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i u Ciebie wlasnie to czytalam- przepraszam, ze od razu tego nie skojarzylam ;D
      Na pewno siegne po jej wczesniejsze pozycje!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Sweterek zapowiada się znakomicie. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez czekam ;D. robi sie po kawaleczku, ale zawsze do przodu ;D

      Usuń
  5. Chmielewskiej pierwsze książki mi się bardzo podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweterek zapowiada się ciekawie.
    Podzielam zdanie,że pierwsze książki Chmielewskiej są najlepsze.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie bede musiala cos z wczesniejszych lat przeczytac ;D
      Rowniez serdeczne pozdrowienia!

      Usuń
  7. Sweterek zapowiada się cudownie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu , sweterek w najpiękniejszych kolorach świata, bieli i różnych odcieniach błękitu, już jest piękny! Myślami jestem z Tobą, trzymając kciuki za pomyślne wyniki, będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fabel mam bezowy, a delight z przejsciem kolorow od filetu przez turkus to zieleni ;D
      Jakkolwiek bedzie, bedzie dobrze ;D

      Usuń
  9. Sweterek zapowiada się prześliczny - idealnie dobrane kolory i ten wzór, cudowny. Sama zaczytuje się w Chmielewskiej i zdecydowanie bardziej wolę jest starsze tytuły do których chętnie wracam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musze cos starszego Chmielewskiej przeczytac ;D
      Schemat zakardu mam z pinteresta- to kopalnia pomyslow ;D

      Usuń
  10. A ja Chmielewską uwielbiam od najmłodszych lat. Życzę szybkiego skończenia swetra, już bez prucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, ze trafie na ksiazke Chmielewskiej, ktora mi pozwoli zmienic zdanie ;D
      Oj mam nadzieje, ze bez prucia, bo moja cierliwosc juz na wyczerpaniu i jeszcze troche i sweterek wyladuje w ufokach ;D

      Usuń
  11. Prucie to druga ulubiona czynność dziewiarki;) Sweter jest ciekawy i czekam na jego ukończenie:) Co do poprzedniego wpisu to faktycznie lepiej nie wiedzieć co się dzieje. Bolały mnie plecy i zrobiłam rtg i się okazało że mój kręgosłup jest w strzępach. Lepiej było jak tego nie wiedziałam:( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulubiona moze nie, ale na pewno czesto wykonywana ;D
      Chyba jednak lepiej wiedziec- zawsze mozna jakos nauczyc sie dobrego podejscia do sytuacji ;D choc latwe to nie jest...

      Usuń
  12. Witaj w klubie - u mnie też jedna książka i jedna robótka, inaczej nie umiem.

    Chmielewskiej przeczytałam "Całe zdanie nieboszczyka" i "Drugi wątek" - nie powiem, czytało się z przyjemnością, jednak póki co ne sięgnęłam po żadną inną z jej książek.

    Biały sweter z niebieskimi ozdobnikami bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myslalam, ze jakis dziwak jestem, bo gdzie nie zajrze, to wszyscy po trzy, cztery, czy piec robotek jednoczesnie robia ;D ja tak nie potrafie ;D

      Na pewno jeszcze cos Chmielewskiej przeczytam , ale najpierw inne ksiazki, ktore juz jakis czas temu kupilam, i na ktore jeszcze czasu nie znalazlam ;D

      Usuń
  13. Witaj!
    Bardzo dziękuję za odwiedziny.
    Bardzo lubię Chmielewską. Muszę się przyznać, że wyczuwałam jakąś odmienność w ostatnich książkach. Sądziłam, że jest to tylko moja opinia. Nie umiem robić na drutach ale prucie to jest to co lubię.
    Śliczny sweterek.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za rewizyte ;D Tylko co prujesz, skoro nie robisz na drutach?
      Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń