niedziela, 23 marca 2014

Thriller

Pracuję w dziwnym wymiarze czasu, o dziwnych porach, nie zawsze mam siłę po skończonej pracy jechać do domu i spędzam noc w dyżurce- ale do niej trzeba najpierw przejść- dwa pietra pod ziemia, w półmroku, ani jednej żywej duszy- sceneria jak z thrillera- a do tego te kulisy dźwiękowe- metaliczne odgłosy, huk wentylatorów, gdzieś trzask zamykających się , ciężkich drzwi, echo tajemniczych, szybkich kroków. Przebiegam te korytarze z gęsią skorka i ciesze się, gdy mogę za sobą zamknąć drzwi ...
Meine Arbeit feht in verschiedenen Zeitausmass und in verschidenen Uhrzeiten aus. Manchmal habe ich nach Feierabend keine Lust und Kraft nach Hause zu fahren und dann schlafe ich dem Bereitschaftszimmer. Aber zuerst muss ich dort ankommen- zwei Stockwerke unter der Erdfläche, halbdunkel, keine Menschenseele in reichweite- szenerie wie von einem Thriller Film- und dazu diese Geräuschkulisse- metalisches Klopfen, brummende Ventilatoren, Echo von schnellen, unheimlichen  Schritten irgendwo fällt eine schwere Tür zu... Ich laufe schnell durch die Gänge und bin froh die Tür hinter mir zumachen zu können...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz