W czwartek, po pracy zabrał mnie do Mainz na koncert- prawie do ostatniego momentu wiedziałam tylko, ze gdzieś wieczorem wyjdziemy, ale nie miałam pojęcia czy to będzie kino, restauracja, koncert rockowy czy może jeszcze coś innego. Okazało się, że mamy zarezerwowany stolik we włoskiej restauracji, a po kolacji idziemy na koncert flamenco. Niestety korki pokrzyżowały nam plany i zamiast pol godziny potrzebowaliśmy na dojazd prawie trzech , a ostatnie 3 km przebyliśmy na piechotę , zostawiając samochód na jakimś parkingu po drodze- po prostu miasto było totalnie zatkane. Na kolacje nie zdarzyliśmy , ale koncert obejrzeliśmy od pierwszej minuty.
Więcej zdjęć i informacji znajdziecie na oficjalnej stronie:
http://www.conchabuikamusic.com/
https://www.facebook.com/BuikaMusic?fref=ts
Pięknie, atrakcji ogrom....i duchowe i sportowe
OdpowiedzUsuńoj tak- spacerek 3 km dosc szybkim krokiem, aby sie nie spoznic na koncert :D ale potem to juiz sama przyjemnosc sluchania ;D
UsuńWspaniała niespodzianka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam takie mile niespodzianki ;D
UsuńPozdrawiam slonecznie!