Wczoraj była pełnia.
Księżyc niesamowicie wyglądał na bezchmurnym niebie , ogromny, prawie pomarańczowy, ciężki...
Niestety nie potrafiłam tego zatrzymać w obiektywie- a szkoda, było przepięknie...
Każda pełnia pokazuje , jak niedaleko nam do natury- ciężko zasnąć wieczorem, w nocy co chwile się budzimy , dzieci są niespokojne...
W końcu człowiek w większości złożony jest z wody, a wpływ księżyca na wodę widzimy w każdym przypływie i odpływie.
Ponoć około pełni rodzi się więcej dzieci- tak a´propos to gratulacje dla Kate i Williama ;D
Niektóre zioła powinno się zbierać tylko przy pełni....
pogoda po pełni się zmienia...
Znacie jeszcze jakieś ludowe mądrości związane z pełnią i księżycem?
Kiedyś ludzie żyli bliżej natury, bardziej ja obserwowali- w naszych czasach próbujemy się od tego odciąć- ale czy to ma sens? czy nie lepiej uczyć się korzystać z tych wpływów?
Jesli chcesz, zeby krzewy szybko nie odrastały (np. Wasze jerzyny), scinaj, przycinaj podczas pełni np. dzisiaj.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj przycinalam winobluszcz.
no to za 4 tygodnie będzie trzeba na wycinanie krzaczorów się wybrać ;D
UsuńPełnia podobno wzmacnia siły psychiczne, duchowe i uwalnia energię zebraną podczas przybierania księżyca.
OdpowiedzUsuńPodczas pełni należy unikać wszelkich zabiegów i operacji ponieważ krew ma wówczas słabe właściwości krzepnięcia ( nie wiem czy to prawda czy tylko zabobon?) No... i niektórym kłaki szybciej rosną a potem wyją do księżyca hihi ;)
i jeszcze kły ;)
Usuńodnośnie kłaków i księżyca tez coś kiedyś słyszałam- w jakiej fazie ścinać, żeby szybciej i gęściejsze rosły- ale nie pamiętam jak to było....
... może odwrotnie jak z krzaczorami :)
Usuń