środa, 17 lipca 2013

Ogrodowi lokatorzy

podczas karczowania krzaków w naszym ogrodzie odkryliśmy gniazdo z pisklaczkami. Widzicie?
w lewym dolnym kwadrancie zdjęcia- tak trochę poniżej środka...

A tu zbliżenie...

 Ciiiii.... niech sobie spokojnie rosną ;)

6 komentarzy:

  1. Ojojoj, ale slodziaki! My mielismy tylko mlode mewy, w okresie chowania mlodych mewy sa tu utrapieniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, przeslodkie sa- szczegolnie jak wysuwaja te swoje glowki z rozdziawionymi dziobkami, na tych dlugasnych, chudych szyjach :D

      Usuń
  2. No proszę... My mieliśmy swego czasu gniazdko kopciuszka na budowie :) Następnego dnia po znalezieniu gniazda mama wyprowadziła się z maluchami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my staramy sie nie przeszkadzac rodzince, jak na razie nie wyglada na to, zeby sie chcialy wyprowadzac ;)

      Usuń
  3. Dobrze, ze nie macie kotów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wywołuj wilka....albo co gorsza- kota z lasu :P

      Usuń