środa, 7 stycznia 2015

Noworocznie

 Pędzi ten czas jak szalony, ledwo co Święta były, a już pierwsza dekada stycznia za nami.
Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkiego najlepszego! Uśmiechu, radości, samych udanych projektów , przychylności i zrozumienia ze strony partnerów/ dzieci, oraz niekończących się źródeł włóczek i inspiracji.


Zima w tym roku nie zaskoczyła drogowców, jak tylko zaczął padać śnieg to na ulicach pojawiły się pługi i posypywarki- ale natura zaskoczyła sama siebie- po długim, ciepłym i mokrym " przedbiegu" nagle sypnęło śniegiem i zmroziło. Ciekawe jak rośliny to zniosą.
Oczywiście mam noworoczne postanowienia- w przeciwieństwie do Asji, postanowienia mnie mobilizują, bo traktuje je na zasadzie luźnego planu, bez poczucia, że coś muszę, a raczej jako uporządkowanie i usystematyzowanie tego co chce osiągnąć- zresztą nie ograniczam się do noworocznych planów- taki przegląd robię co kilka miesięcy. ;)
1. więcej ruchu!
strasznie zardzewiałam w ostatnim roku, od kiedy pracuje nie mam praktycznie czasu dla siebie, a ten, który mam spędzam na kanapie, bo na nic innego sil nie mam- ale to ma się zmienić! po kilka minut ćwiczeń dziennie chociażby, korona z głowy mi nie spadnie, a forma z pewnością się poprawi!
2. więcej czasu dla rodziny, albo może bardziej efektywne spędzanie wspólnego czasu- co niestety znaczy mniej czasu przy komputerze, albo mniej snu, nie wiem czy to drugie by się sprawdziło - i tak sypiam średnio po 5-6 godzin na dobę...
3. dalej dziergać- nie mam jakiejś powalającej ilości udziergów, ale jak na ilość wolnego czasu to i tak zadowolona jestem- tak licząc na szybko to w ubiegłym roku zrobiłam 3 sweterki " dorosłe" jeden dziecięcy, moja pierwsza chustę i trochę maleństw w postaci  czapek itp.- byle teraz mniej nie było...
W planach mam wytrwanie w wyzwaniach "12 czapek w 12 miesięcy""15 projektów w 2015" Maknety- to ostatnie w stylu nieco szemranym, bo właśnie jedna robotka załatwiam 4 punkty ;)
4. nie zaniedbywać bloga- postaram się o lepsze zdjęcia- (ale nie obiecuje) i co najmniej 2-3 wpisy miesięcznie.
5. więcej czytać- choćby fachowej literatury- miałam czytać w drodze do pracy, ale muszę się przyznać, ze ostatnio ta drogę przesypiam...
I odnośnie ostatniego punktu- kryminał, który już tradycyjnie dostałam na Gwiazdkę od męża- "Morderstwo z zielonym sosem". Jeszcze nie mam o nim zdania, bo zdarzyłam przeczytać tylko kilka stron, i  niekonczace sie skarpetki- czyli punkty 1,6,9 i 11 z wyzwaniowej listy Maknety


18 komentarzy:

  1. o skarpetki kończysz.:) ciekawa jestem końcowego efektu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jako , ze sa niekonczace to do konca jeszcze daleko- jakos doba drastycznie mi sie skurczyla i nie mam czasu na druty niestety... :(

      Usuń
  2. Fajne skarpety, od samego patrzenia cieplej mi w stopy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz nastepne mi sie marza, bo te od tego nieskonczonego robienia mi juz zbrzydly ;)

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia :-) Domki nocą w śniegu... cudowne, a róże w śniegu bajeczne :-)
    Życzę Ci realizacji planów i szybkiego ukończenia skarpetek, aby móc nam je pokazać :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. roza w sniegu bardzo mnie zaskoczyla, dlatego ja uwiecznilam, a taki zasniezony, wieczorny krajobraz ma w sobie cos sielskiego ;D
      Dziekuje za zyczenia i rowniez pozdrawiam!

      Usuń
  4. Bardzo fajne postanowienia! Ja marzę czasem o emeryturze, o tym ,ze czasu będzie wtedy mnóstwo - będę dziergać i czytać całymi dniami! I będzie czas na spacery. tymczasem moja mama mówi, że lepiej jest, gdy człowiek jest "zagoniony" i pracą i dziećmi, bo na emeryturze jest niby czas, ale chęci nie ma... Ciekawe. Ja też uczestniczę w wyzwaniu "12 czapek w rok", wyzwanie Maknety ogromnie mi się spodobało, ale spasowałam. Będę się nim inspirować na spokojnie w wolnym czasie :)
    Miłego dnia,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem tez mi sie emerytura i totalne nierobstwo marza, ale wiem, ze na pewno nie dlugo bym w takim stanie wytrzymala- po kilku dniach totalnie bym znudzona i pewnie tez zdezorganizowana byla ;D
      A wyzwania traktuje na zasadzie impulsu do dzialania- jak sie nie uda, to przeciez nic sie nie stanie- a przynajmniej probowalam ;D

      Usuń
  5. Ja postanowień też nie robię bo mnie denerwują:) Wszystkiego dobrego w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia w realizacji planów na ten rok.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego! Bardzo fajne postanowienia, na pewno wszystko się uda ;) Skarpetki będą super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nawet jak sie nie uda , t przeciez glowy sobie nie urwe i rak nie bede zalamywac :d co najwyzej rekawy zakasze i do roboty sie wezme :D

      Usuń
  8. Ciekawy tytuł książki. Powodzenia w realizacji postanowień :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielony sos to regionalna heska potrawa i w okol niego krazy watek tego kryminalu ;D
      Dziekuje bardzo i serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  9. To zdjęcie róż na tle śniegu jest niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjecie takie sobie , ale widok byl niesamowity ;D
      Ale dziekuje za uznanie ;)

      Usuń