Wracając do domu autobusem mam około pól godzinki na dzierganie i....mimowolne podsłuchiwanie. A to dzisiejsza, świeżo podsłuchana rozmowa dwóch dwudziestolatek:
"A: -Wiesz, mój najlepszy czas był jak miałam 17 lat..."
"B: -a mój najlepszy czas jest teraz"
...i tego się trzymajmy...
Auf dem Weg mit dem Bus nach Hause habe ich ungefähr eine halbe Stunde zum Stricken und auch unabsichtlich zum Lauschen. Und das ist ein Abschnitt von heutigem Gespräch zwischen zwei zwanzigjährigen Mädchen:
"A: -Weißt du...meine beste Zeit war so mit 17 Jahren."
"B: -Und meine beste Zeit ist jetzt. .."
...und dabei wollen wir bleiben. ..
Moja podróż z pracy i do pracy trwa mniej więcej tyle samo... tylko ja siedzę za kierownicą ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta podsłuchana rozmowa. Ja również staram się nie patrzeć w przeszłość i cieszyć się tym, co mam teraz :-) Staram się....
Pozdrawiam serdecznie.
to najwiekszy plus dojazdow srodkami lokomocji miejskiej- czas na machanie drutami ;D , serdecznie pozdrawiam!!
UsuńOdczytuję, że każda wolna chwilę pozytywnie wykorzystujesz.Coś ładnego będzie.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:)
Pozdrawiam.
- w mysl, ze teraz wlasnie jest ten najlepszy czas- staram sie go dobrze wykorzystywac
UsuńDziekuje serdecznieza wyroznienie- niestety nie bede mogla go przyjac
Serdecznie pozdrawiam!