sobota, 15 czerwca 2013

Filcowe cosie

Pochmurne popołudnie i nudzące się dziecię w domu- co zrobić? Zająć dziecię. Czym? Filcowymi cosiami!
W planach mam drzewo z cosiami, które ozdobi ścianę pokoju dziewczynek.
Ja zrobiłam zezowata sowę, reszta to dzieło mojej czterolatki.


 
A teraz wyszło słonce, najmłodsza się już wyspała ,wiec idziemy na rower.

4 komentarze:

  1. cudne, cudne, cudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje Asiu ;D przekaże mojej artystce, ze się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się ta ściana zapowiada, piękne prace!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje MArta ;9 jak na razie filc odszedl w odstawke, bo szkoda pogody na siedzenie z nozyczkami i klejem ;) czekamy na deszcz ;D

    OdpowiedzUsuń