to już półtora roku od ostatniego posta. Nie pisałam, bo nie lubię narzekać. Krótko po moim zadanym egzaminie specjalizacyjnym dostaliśmy wypowiedzenie mieszkania, mimo tego, że niedługo wcześniej zapewniano nas, że możemy w moim zostać na stałe. Prawie rok spędziłam na szukaniu nowego lokum. Najchętniej kupiłbyśmy coś własnego, ale po wzroście odsetek kredytów praktycznie stało się to nie możliwe.
Mieszkanie mieliśmy oddać do 1. Czerwca, a nowe znazezliśmy pod koniec kwietnia. Kosztowało mnie to mnóstwo nerwów i zdrowia. Klucze odebraliśmy 28ego maja i całą przeprowadzkę ogarnęliśmy w ciągu dwóch tygodni.
Nowe lokum jest cudne, duże, z dużym balkonem i ogrodem ale stan oryginalny z lat 70tych, kompletnie do remontu. A że przed przeprowadzką nie było na to w ogóle czasu to mieszkamy obecnie na budowie... Ale to nic...najważniejsze, że mamy dach nad głową, resztę powoli jakoś się zrobi.
Mam nadzieję że to usprawiedliwi moją nieobecność. Na osłodę wrzucę parę zdjęć mieszkania sprzed remontu.
Na drutach zaczyna coś nie coś się dziać, ale że to prezent na święta to nie chcę jeszcze szczegółów zdradzać... W każdym razie będą nowe włóczki i wzory ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Jest przestrzeń, jest moc 😀 Pewnie jest już pięknie. Powodzenia w remontowaniu i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPięknie jest mieć dach nad głową, a trening jeszcze trochę potrwa...pozdrawiam, Ania
UsuńJakie cudowne przestrzenie! I te okna!.... *^V^* Współczuję życia w remoncie i trzymam kciuki, żeby szybko się skończył. Pokaż jak będzie "po". ^^*~~
OdpowiedzUsuńMieszkanie nas tą przestrzenią oczarował, ale im więcej przestrzeni tym więcej do zrobienia 😊 pozdrawiam serdecznie! Ania
UsuńMieszkanie na budowie z pewnością jest uciążliwe,tego nie zazdroszczę ,ale zazdroszczę balkonu i ogrodu :).Mieszkanie będzie super,już to widać.Pokazuj co robicie.
OdpowiedzUsuńPierwsze tygodnie jedliśmy wszystkie posiłki na balkonie. Od razu się jej na urlopie czułam... A ogród właśnie się do życis budzi, każdego dnia odkrywam w nim coś nowego...pozdrawiam serdecznie! Ania
UsuńGratuluję nowego mieszkania. Remont to nic fajnego, ale wkrótce będzie cudnie. 🤗
OdpowiedzUsuńTrochę się to wkrótce przeciąga, głównie przez brak fachowców. Na szczęście sporo możemy sami zrobić...pozdrawiam serdecznie!?Ania
UsuńDzięki za kolejny fantastyczny post. Twoja wiedza jest fenomenalna.
OdpowiedzUsuńA robotkowo/remontowo co u Ciebie?
OdpowiedzUsuńDzięki za zainteresowanie, to mnie zmobilizowało do napisania nowego posta. Zapraszam do czytania!
UsuńAnia