Przegapiłam swoją
własną
, blogową rocznice... no ale nic dziwnego- tego dnia miałam dyżur, na dodatek trochę smutno mi było, bo to był- tu w Niemczech- Dzień Matki, a ja zamiast z moimi słodziakami , musiałam siedzieć w pracy... no cóż, mam nadzieje, ze kolejne rocznice będą
weselsze ;D
Taki mały rocznicowy misz-masz
Przy okazji rocznicy dostało mi się wyróżnienie od URSY- dziękuje, za zauważenie mojego bloga, niestety nie znam zbyt dużo blogów i nie mam czasu na szperanie po necie, i nie uzbieram 11-stu z mniej niż 100 obserwatorami, które przy tym przyjmują wyróżnienia- niestety zrywam łańcuszek- przepraszam
Jeszcze jeden blog ma niedługo swoja rocznice, ale te dziewczyny prężnie pracują, i nie zapominają o ważnych datach- przy okazji zorganizowały rozdwajkę :
http://bifernopl.blogspot.de/2014/05/konkurs-na-roczek-naszego-bloga.html#comment-form