Oszustwo mi się wkradło drobne do ostatniego czapkowego postu. Coś mi się zgadzało i doszłam do tego, że opuściłam czapkę nr. 6- więc nadrabiam zaległość.
Berecik z limy Dropsa, z wzoru ballard slouch hat znalezionego na pinterest i na fotkach widać, że stare i głupie-beret zrobiło i się cieszy :)
Dlaczego ten wzór? Śliczny jest, łatwy w moim stylu no i postanowiłam ażuru się nauczyć :)
Ładnie w nim wyglądasz:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzieki ;D szczegolnie na ostatniej fotce- chyba zawsze powinnam tak go nosic ;D
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Fajny berecik, podoba mi się wzór, może też się kiedyś do niego przymierzę :)
OdpowiedzUsuńPolecam- fajnie, szybko sie robi- nawet Taki azurowy nowicjusz jak ja sobie poradzil ;d
Usuńpozdrawiam serdecznie!
Śliczna beretka!
OdpowiedzUsuńDzieki ;)
UsuńSuperasny!!!! Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzieki ;D zdjecia zrobila mi mama- pierwszy raz robila fotki komorka ,ale jak na pierwszy raz wyszly ok ;D
Usuń