Oj wymęczyłam te bodziaki , albo lepiej mówiąc one mnie wymęczyły.
No bo to tak jest jak sobie człowiek coś umyśli i wzoru na to znaleźć
nie może. Więc tak kombinowałam trochę z dropsa, trochę z raverly,
trochę z książek i najwięcej z głowy. Największym problemem był
żakardowy karczek z kolorową lamówką. Na bawełnę ogólnie żakardy ciężko
ładnie zrobić, bo brakuje "włoska" który by to spiął w całość... no i
modela odpowiedniego nie miałem, żeby rozmiar sprawdzić... No nic, mam
nadzieję że bodziaczki/rampersiki spodobają się mamie bliźniaków, i że
będzie maluchom w nich wygodnie.
Włóczka to bawełna drops❤you 5 i 6- trochę sznurkowe, ale mam resztki i muszę wyrobić bo twarda jestem i nie kupuje! , druty chyba 4, zużycie nie mam pojęcia... jakieś 100g na każdy chyba...
Schemat wieloryba z raverly, kaktusów z książki "200 bunte Strickmotive"
Prezenty w paczkę spakowane i jutro za wielką wodę ruszają...
Słodziaki. Fajne motywy kaktusów i wielorybów. Nie ukrywam, że ja od razu sprawdziłam, jak wygląda prowadzenie nitek po lewej stronie - jest bardzo równiutkie i staranne!
OdpowiedzUsuńUfff... test na prowadzenie nitek w żakardzie zdany 😄 cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAle superowe!!!!Jakie słodkie!!! Urobiłaś się, ale było warto:)))
OdpowiedzUsuńBardziej kombinowałam, niż urodziłam, a wszystko przez to, że uparłam się w jednym kawałku dziergać. Ale dziergać takich słoiczków to w sumie sama przyjemność. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńUrocze! Warto było kombinować.
OdpowiedzUsuńDziękuję, czasem warto pomęczyć się dla efektu :)
UsuńNiesamowite, super wymyślone! Musiały ucieszyć nowych właścicieli. Pozdrawiam ! Zdrowych, spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ucieszą, bo niestety jeszcze nie doszły do adresatów... za ocean jest kawałek drogi.... wzajemnie zdrowych i wesołych Świąt!
Usuń