Przechodzenie obok sklepu z włóczkami może być niebezpieczne. Idziesz sobie tak nie spodziewając się niczego złego,a tu niespodziewanie atakuje cię kosz z przecenami.
Z takiego kosza wyłowiłam ostatnio dziewięć przepuszystych motków Mondial Setoso - włoskiej włóczki o szlachetnym składzie 70% wełny, 25% bsby alpaki i 5% mikrofibry.
Trzy kolory to pierwszy sweter, który zrobiłam od góry bez pomocy wzoru. 60 oczek przerobiłam " na okrągło" przez 6 rzedow franuzem i podzieliłam na rekawy i tułów- 20o+10o+20o+10o. Raglan dobierałam co drugi rząd.
Aby podkreślić puszystość włóczki wybrałam prosty, strukturalny wzór- tak jak widać na poniższym schemacie.
Kropka to prawe, a kreska- lewe oczko, schemat do robienia " na okrągło".
Przy pakowaniu na urlop gdzieś zapodział mi się jeden śliwkowy motek, myślę, że jakby ten sweterek był trochę dłuższy to by lepiej wyglądał. Pewnie jak wrócę do domu to będzie się z jakiegoś kąta ze mnie naśmiewał i jak go dorwę to śliwkową część przedłużę.
Zwyklak jak to zwyklak- wyszedł prosty, przede wszystkim praktyczny, taki na codzień do opatulenia.
Włóczka jest niezwykle miękka, trochę włochata, lekka, puszysta i miękka.
Zużycie - 8 motków=400 g -4 beżowe, po 2 śliwkowe i granatowe
Druty 6,5
Zdjęcia niestety na szybko, z dnia kiedy bardziej do radia wyglądałam. -"zrób zdjęcia samego swetra, bez głowy"... no tak.... czasami można sobie gadać, a facet i tak wie lepiej.....